Forest Gate *PL

Krzyżówki testowe.

Skoro w hodowlach zaczęły się rodzić kocięta norweskie leśne w tych dziwnych kolorach, podniosły się głosy o fałszowaniach rodowodów. Bo skąd cynamon/płowy/czekoladowy u norwegów? Widocznie koty rodzące kociaki w tak zaskakujących kolorach musiały mieć przodków innych ras, niosących recesywny gen czekolady/cynamonu.

Ba! Sama niedawno, rozmawiając z polską hodowczynią, usłyszałam opinię, że bursztynowe koty norweskie leśne to nie są prawdziwe norwegi, bo przecież rodowody tych kotów były fałszowane.

Tak więc do tej pory pokutuje zupełnie niesłuszne pogląd, nie mający podstaw w genetyce kociego koloru, że z kotami amber to coś nie tak i że ich powstanie zawdzięczamy jednej wielkiej mistyfikacji.

A nie! Krzyżówki testowe  bezsprzecznie udowodniły, że koty amber są genetycznie czarne a nie czekoladowe czy cynamonowe.

Tytułem wstępu. Kolor kota, tak jak każda cecha żywego organizmu, warunkowany jest genami. I od tego, jakie kot odziedziczy geny „w spadku” po rodzicach, zależy kolor sierści kota. Geny gdzieś się muszą znajdować. Otóż znajdują się one w chromosomach, w stałych miejscach (zwanych „locus” – od lokacji), oznaczonych przez genetyków (dla ułatwienia 😉 ) konkretną literą. W konkretnym locus zawsze znajduje się konkretny gen warunkujący daną cechę. Na przykład kolor włosa.

No tak, skoro w danym locus mamy daną cechę (np w locus L mamy zakodowaną długość włosa kota), to jak to się dzieje, że kot może mieć włos różnej długości (bo przecież kot perski ewidentnie różni się długością włosa od kota brytyjskiego)? Otóż dana cecha w locus może występować w kilku różnych odmianach (zwanych allelami) i od tego, jakie allele kociak odziedziczy po rodzicach, zależeć będzie jego wygląd (i na przykład gen odpowiadający za długość włosa posiada aż 5 alleli czyli odmian).

To skąd wobec tego wiadomo, że kotek bursztynowy (amber) jest kotkiem czarnym a nie cynamonowym czy czekoladowym?

Zacznijmy od wyjaśnienia, w jaki sposób dziedziczą się czerń, cynamon i czekolada.

Czarny kolor włosa warunkowany jest przez locus B. W tym miejscu chromosomu znaleźć się mogą 3 podstawowe allele, determinujące kolor kota (a w zasadzie kształt oraz sposób wypełnienia przez pigment komórki pigmentowej). W jaki sposób wpływają one na to, co widzimy na kocie? Otóż:

– allel B sprawia, że widzimy włos czarny (i jest to gen dominujący, czyli taki, który zawsze „dochodzi do głosu” niezależnie od tego, czy organizm od obojga rodziców odziedziczył tę konkretną cechę warunkowaną genem dominującym, czy też tylko od jednego z rodziców)

– allel b – kolor czekoladowy – ALE! gen ten jest recesywny w stosunku do genu B, i dominujący w odniesieniu do genu bl

– allel bl – kolor cynamonowy – recesywny w stosunku do genu B oraz b.

Kotek od każdego z rodziców dostaje w prezencie po 1 genie.

Może więc urodzić się kotek z genotypem:

  • B/B (kotek odziedziczył po obu rodzicach gen B) – a więc czarny jak Behemot z „Mistrza i Małgorzaty”, i swoim dzieciom przekazywać będzie jedynie geny B (bo innych nie może przekazać, skoro ich nie ma)
  • B/b – kotek czarny, przekazujący potomstwu cechę czarną i czekoladową (bo takie dwa geny otrzymał „w prezencie” od rodziców)
  • B/bl – kotek czarny, przekazujący potomstwu czarny kolor i cynamonowy
  • b/b – kotek jest czekoladowy i przekazuje kociakom jedynie gen czekoladowej sierści
  • b/bl – kotek czekoladowy, przekazujący potomstwu gen sierści czekoladowej i cynamonowej
  • bl/bl – kotek cynamonowy, przekazujący potomstwu jedynie cechę cynamonowej sierści.

Żeby było weselej i bardziej skomplikowanie (ale przecież organizmy żywe, szczególnie koty, to bardzo skomplikowane istoty, więc powinno być skomplikowanie 😉 ) – kolor kotka determinowany jest również przez gen tzw rozjaśnienia, czyli locus D.

Locus D powoduje, że, że w układzie homozygotycznym (czyli takim samym) i recesywnym zarazem (oznaczonym symbolami dwóch recesywnych genów: d/d) kolor kotka ulegnie rozjaśnieniu:

  • z czarnego do niebieskiego, np przy układzie genów B/B (Czarny) d/d (rozjaśnienie)
  • z czekoladowego do liliowego, np przy genotypie: b/bl (czekoladowy) d/d
  • z cynamonowego do płowego – bl/bl d/d
  • z rudego do kremowego

Jak wobec tego udowodniono, że koty amber są czarne?

Ano przeprowadzono, w ramach pracy hodowlano-naukowej, krzyżówkę testową.

W 200o roku w hodowli S*Kattbossens skrzyżowano kotkę norweską leśną amber S*Kattbossens Ludmilla (której kolor określono wówczas jako cynamonowy) z płowym (czyli rozjaśnionym cynamonem) kocurem somalijskim S*Walkabout`s Gibson Hot.

Gdyby oba koty były cynamonowe, jak się wydawało, urodziłyby się kociaki cynamonowe (ewentualnie płowe, gdyby oba koty przekazywały potomstwu rozjaśnienie). No właśnie. Gdyby.

Bo wyniki krzyżówki okazały się sensacyjne. I obaliły tezę o fałszowaniu rodowodów kotów norweskich amber.

Z tego połączenia urodziły się… dwie koteczki. Czarna i niebieska.

http://norvegienambre.e-monsite.com/pages/ambre/des-premiers-travaux-a-la-reconnaissance-de-la-couleur-par-la-f-i-fe.html

http://norvegienambre.e-monsite.com/pages/ambre/des-premiers-travaux-a-la-reconnaissance-de-la-couleur-par-la-f-i-fe.html

Kolejne, dokonane w 2002 roku w hodowli vom Arlesbrunnen, połączenie kotki z kolorem oznaczonym jako czekolada (Kalahari vom Arlesbrunnen) ze świętym kotem birmańskim (Orlando vom Dürrleberg) z kolei udowodniło, że oczywiście owe bursztynowe kocięta norweskie leśne są genetycznie czarne oraz, że kolor kotów amber nie zależy od locus C (ubarwienie birmańskie).

http://norvegienambre.e-monsite.com/pages/ambre/des-premiers-travaux-a-la-reconnaissance-de-la-couleur-par-la-f-i-fe.html

http://norvegienambre.e-monsite.com/pages/ambre/des-premiers-travaux-a-la-reconnaissance-de-la-couleur-par-la-f-i-fe.html

Bo oczywiście urodziły się 3 kociaki czarne i 1 niebieski.

Dwa kociaki uzyskane z tego miotu skrzyżowano ze sobą i oto co uzyskano:

http://s1.e-monsite.com/2008/09/21/1498810image12-png.png

http://s1.e-monsite.com/2008/09/21/1498810image12-png.png

W 2002 roku przeprowadzono jeszcze dwie krzyżówki testowe, łącząc ze sobą kota w kolorze amber i czekoladowego kota orientalnego długowłosego  (w hodowli van Moraja) oraz kota norweskiego w kolorze amber z czarnym złocistym persem. Potwierdziły one fakt, że nowe kolory u norwegów to zdecydowanie nie kolor czekoladowy (liliowy) ani cynamon (płowy).

Stało się więc jasne, że zastanawiające kolory X to jakaś zupełnie nowa mutacja w genotypie…

 

Przy pisaniu tego tekstu korzystałam z informacji zamieszczonych na stronach:

  1. dr  Marca Peterchmitta http://norvegienambre.e-monsite.com/pages/ambre/un-peu-d-histoire.html
  2. Hodowli Binala’s http://www.binalas.de/index.php/wissenswertes/alles-zum-thema-amber?start=1
  3. Hodowli Agilis Cattus*PL http://www.agiliscattus.pl/podstawy-genetyki-kotow.html
  4. Akademia Felinologii. Internetowy poradnik dla hodowców. http://www.felinologia.org.pl/nowy-kolor-bursztynowy/